poniedziałek, 19 września 2016

Splot chenille stitch czyli biało-złoty naszyjnik

Cześć!
Już od baaardzo dawna zabierałam się za zrobienie tego naszyjnika i w końcu udało mi się go wykonać. W planach mam jeszcze dorobić kolczyki do kompletu ale to później :)

Do skończenia naszyjnika zmotywowało mnie w końcu wyzwanie "zaplątane - wyplatane" z szuflady. Zadaniem jest zrobienie pracy gdzie jej głównym elementem jest "plecionka"(czyli element wypleciony/ zapleciony/ poplątany). Naszyjnik właściwie cały jest plecionką z koralików toho w konkretnym wzorze zapleciony za pomocą igły i nitki. 


Właściwie to samą nitkę też mogłabym zgłosić do zabawy bo tyle razy ją poplątałam, że na pewno
zakwalifikowałaby się. :)
Przez upartą nitkę naszyjnik okazał się bardzo czasochłonny ale widząc efekt myślę, że było warto.


Splot chenille stitch wykorzystałam nie tylko przy tym naszyjniku ale również przy dwóch bransoletkach szczypiorkowej i matowo-niebiesko-czarnej, przy naszyjniku jednak zmieniłam trochę wzór aby pojawiły się złote skręcone paski.


Naszyjnik zrobiłam krótki, tak mniej więcej do obojczyka, zastanawiałam się czy nie zrobić dłuższego ale ostatecznie wygrał prostszy projekt, kiedyś zrobię taki długi  ale dopiero jak będę miała trochę czasu i nadmiar cierpliwości :)


Poniżej oczywiście znajdziecie banerek zabawy w zaplątane - wyplatane, wyzwanie trwa do 30 września więc może ktoś jeszcze zdąży coś zrobić :)


Na dzisiaj to wszystko, lecę robić kolejne projekty np. na testuj z szufladą :)

Pozdrawiam cieplutko :*

13 komentarzy: