wtorek, 29 sierpnia 2017

Bo lepiej jest błyszczeć

Aloha!
Trwają już ostatnie dni wakacji i z pewnością chętnie dodałabym jeszcze dwa miesiące lata - myślę, że jest ono zdecydowanie za krótkie 😉
Art-piaskownica trochę postanowiła nam jednak wydłużyć wakacje i zaproponowała wyzwanie w temacie podróży a konkretnie obieramy kierunek - Hawaje.


Szczęśliwie od początku wiedziałam co zrobię, bo dzień wcześniej byłam na zakupach i udało mi się wypatrzyć pewnego kraba w koszu z przeceną. Pomysł sam się zrodził, musiałam jednak poszukać kilku dodatkowych rzeczy i mogłam zabrać się do pracy. No i jak? Znacie tego pana ze zdjęcia poniżej? Ponieważ to właśnie on mnie zainspirował.

piątek, 25 sierpnia 2017

Trochę kocio, trochę rzemyczkowo

Cześć!
Dzisiaj tak króciutko chciałam Wam pokazać kilka bransoletek w pastelowych kolorach, które ostatnio zrobiłam.


Powyższy zestaw składa się z dwóch bransoletek, z matowych szarych hematytów i różowych koralików szklanych. Dodałam do nich zawieszkę kotka, którą nawet nie wiem skąd mam 😃
Zapewne kupiłam ją w Koraliankach w jakiejś paczce z przeceny, podobnie jak kupiłam rzemień różowy i fioletowy, z których zrobiłam następny zestaw.

czwartek, 10 sierpnia 2017

Pleciona bransoletka

Cześć! 
Miało być coś innego, ale przypałętało się do mnie choróbsko i zniszczyło moje plany na nowy cosiek do zrobienia, więc dzisiaj bransoletka.


Jakiś czas temu kupiłam w Koraliankach kawałek plecionego rzemienia, który widzicie na zdjęciach i co tu kryć, zakochałam się w jego kolorach. Zrobiłam z niego prostą bransoletkę bo nic więcej nie

środa, 2 sierpnia 2017

Łapacz snów do pokoju dziecka

Cześć!
Od dłuższego czasu chciałam zrobić łapacz snów ale taki typowo chłopięcy, na szczęście ostatnio pojawiło się wyzwanie, które mnie zmotywowało do ruszenia moich czterech liter i w końcu jego zrobienia.

W Art-piaskownicy pojawiło się wyzwanie "przyda się- do pokoju dziecka". Z początku nie miałam pomysłu jak taki chłopięcy łapacz miałby wyglądać, ale pogmerałam w przydasiach moich i mojej mamy, i natknęłam się na takie śliczne piankowe dinozaury, postanowiłam je wykorzystać. Z początku miały być teoretycznie doczepione na wstążkach na dole ale coś mi nie leżało i ostatecznie