niedziela, 30 września 2018

Syberyjski Smok Szronowy

Cześć!
Dzisiaj mam dla Was nieco smoczy temat :) Zrobiłam smoczy naszyjnik, kolejną wersję tego o tutaj - klik.


Ten naszyjnik w przeciwieństwie do poprzedniego jest raczej bardziej kobiecy i zdecydowanie delikatniejszy. Również zawieszony na rzemieniu z oddzielającymi elementy hematytami - tutaj o kolorowym połysku. Smok tym razem jest mniejszy i subtelniejszy, a nad nim jego wspaniale

czwartek, 27 września 2018

Hematytowy słoń i zachód słońca

Cześć, cześć, cześć!
Dzisiaj coś, co czekało w kolejce do zrobienia już jakiś czas, hematytowy słoń - który jest piękny wspaniały i go ubóstwiam. 😄


Dostałam go w prezencie od Pasart.pl i tak sobie czekał na godną oprawę, aż w końcu pojawiło się wyzwanie w szufladzie - Safari, a potem w art-piaskownicy - motyw zwierzęta. Oba mnie zmotywowały do prób ubrania, bądź przystrojenia tego słonia, a nie było to proste zadanie. W końcu przy pracy nad czerwonym kompletem mnie natchnęło i znalazłam pomysł, którym jest zachodzące słońce ponad moim słoniem. Trochę jeszcze szukałam jakiejś "góry", ale w pasmanterii znalazłam te piękne wstążeczki, które fajnie tu pasują. Więc mamy pięknego hematytowego słonia, słoneczko z

wtorek, 25 września 2018

Królicza czapka i pielucha

Cześć!
Ciąg dalszy obręczy, ale nie mogłam się powstrzymać :)


Jak tylko zobaczyłam tutorial na tą czapkę to wiedziałam, że muszę ją zrobić. Co prawda teoretycznie jest to czapka dla noworodka i takowego nigdzie nie mam, ale zrobiłam czapkę dla lali. Wybrałam wełenkę Himalaya Everyday Big, jest taaaka mięciusia i całkiem spora - czyli to co lubię, w kolorze jasnym szarym i fiolecie. Lala jednak wyglądała troszkę goło w samej czapie, więc dorobiłam już

piątek, 21 września 2018

Komplet w czerwieni, pomocnik i bransoletka

Hej! Hej! Hej!
Co tam u Was? Wrzesień dopiero się zaczął, a tu już mamy 21, czas leci w ekspresowym tempie i akurat wrzesień w tym roku jest dla mnie bardzo twórczym miesiącem - kto by pomyślał? Nigdy za wrześniem nie przepadałam, szkoła się zaczyna i powoli robi się chłodnawo, na studiach co prawda jest to jeszcze miesiąc wakacji, ale nie ma on takiego letniego nastroju w sobie. W tym roku jednak przyznaję, że twórczo bardzo służy mi ten miesiąc, nie wyrabiam się z nowymi projektami, a cały czas wymyślam nowe, mam ochotę aż krzyknąć - wrześniu, nie kończ się!


No więc następna rzecz, którą chcę Wam pokazać, to komplet krótkich wiszących kolczyków, robionych pod kątem swetrów i uwielbianych przeze mnie golfów, naszyjnika i bransoletki. Po raz pierwszy pracowałam na koralikach ava beads przy tym naszyjniku i jestem zachwycona efektem, z pewnością jeszcze po nie sięgnę. Cały komplet zrobiłam w jednym z moich ulubionych kolorów -  czerwonym, który połączyłam z czernią i srebrem, jak pewna dziewczyna napisała na jednej z grup

poniedziałek, 17 września 2018

Chusta na obręczy dziewiarskiej

Cześć!
Tak, wiem - wpadłam na całego z tymi obręczami, ale zbliża się jesień, a nie jest to moja ulubiona pora roku, więc ratuję sobie humor w ten właśnie sposób.


 Tak więc tym razem na obręczy dziewiarskiej zrobiłam ażurową chustę z pięknej kolorowej wełenki, w kolorach takich jesiennych.  Bardzo szybko się ją robiło i rozpoczętą mam już drugą w kolorze bardziej niebieskim. W planach mam też czapki, ale spokojnie, w najbliższej kolejce mam Wam do

wtorek, 11 września 2018

Wełniana spódnica na obręczy dziewiarskiej

Cześć!
Powoli czuć już nadchodzącą jesień, więc najwyższy czas zaczynać jesienne projekty.


W końcu udało mi się skończyć wełnianą spódniczkę dla mojej siedmioletniej siostry, zrobiona z pięknej wielokolorowej wełny, mam nadzieję, że będzie pasować do wielu bluzeczek. Jest to moja pierwsza spódniczka w ogóle, a w szczególności wykonana na obręczach. U góry ma wszytą gumkę,

niedziela, 9 września 2018

Moja pierwsza lalka

Cześć Wszystkim!
Dzisiaj kończy się bardzo twórczy dla mnie dzień, w końcu zrobiłam rzeczy, które czekały i czekały w mojej głowie na powstanie. Część pokarzę dopiero jutro czy pojutrze, muszę zrobić zdjęcia, a do przynajmniej jednego projektu potrzebuję mojej modelki :)

 

Dzisiaj za to pochwalę się swoją pierwszą, ale to pierwszą lalką zrobioną na obręczy dziewiarskiej. Nie jest idealna, ma całą masę niedociągnięć, ale może przez to tak bardzo mi się podoba.  Moja lalka ma kombinezonik, czapkę i szalik w wiśniowym kolorze i perłowo różowe guziczki, jest więc przygotowana już na zimę. Trochę musiałam nad nią przysiedzieć, ale nie żałuję tego czasu,

wtorek, 4 września 2018

Wymianka kartkowa

Cześć!
Dzisiaj krótko o wymiance, w której brałam udział u  Czarnej Damy z bloga Misiowy zakątek


Tematem kartki było zwierze wskazane przez osobę do której kartka ma trafić, ja swoją kartkę tworzyłam dla Micia Marzena Przybyła z bloga Świat cieni i zgodnie z życzeniem jest to kartka z kotem, którą widzicie powyżej.  Ja zaś dostałam kartkę ze ślicznym liskiem od Agnieszki z bloga