Cześć!
Nie wierzę, że to już listopad, tak szybko ten czas leci 😄
Dopadła mnie trochę jesienna niemoc a na taką niemoc najlepsze są zakupy. Osoby, które zaglądają na mój fb, na pewno widzą ostatnio dość sporą ilość moich zamówień, nie jest to wszystko, zostały mi jeszcze dwie paczuszki do uwiecznienia na zdjęciach ale trochę mi brak czasu. Na niemoc i jesienne spadki nastrojów bardzo dobre są także wyzwania.
Jedna z ostatnich zabaw, które mnie bardzo zainteresowała to wyzwanie w Art-piaskownica: Afryka, na którą już dwie prace wykonałam, możecie je zobaczyć w tym poście i w tym poście.
Jak tak sobie myślę o Afryce pierwsze co widzę to oczywiście zwierzęta, takie dość klasyczne wyobrażenie zaszczepione przez szkołę, bajki itp. Jednak wychodząc poza te standardowe wyobrażenia widzę niebo, nocne niebo ze wszystkimi gwiazdami wyraźnie widocznymi, niezasłanianymi przez poświaty miast. Takie niebo, jakie można obserwować z dala od cywilizacji, w spokoju, ciszy i w otoczeniu zwierząt, które mogą je na co dzień oglądać właśnie w ten sposób.
Los tak trafił, że dostałam zamówienie na łapacz snów i bransoletkę w kolorach galaktycznych. Łapacz snów miał być duży, z piórkami, w kolorze ciemnego granatu, fioletowawy może, no i wyszło mi takie nocne niebo w ociupinę innych kolorkach.
Łapacz według projektu miał wyglądać inaczej, ale oczywiście podczas robienia moja wyobraźnia zaprowadziła mnie w zupełnie inne miejsce. Bazę owinęłam czarną wstążką, środek "pajęczynkę" wykonałam z metalizowanego kordonka w kolorze ciemnego niebieskiego, możecie go zobaczyć na zdjęciu poniżej. Owinęłam nim też trochę górę koła, co będzie widać na zdjęciach niżej.
Na koniec doczepiłam piórka, w większości czarne, na dole z pięknymi niebiesko-czarnymi piórami, dołożyłam kilka koralików dla ozdoby i to tyle.
Bransoletkę wykonałam z kamienia - nocy kairu, dodałam zawieszkę z jednej kulki tego kamienia i ze skrzydłem, które miało symbolizować lot po niebie i wolność jaka za tym idzie.
Zestaw ten trafił już do Doroty, która go zamówiła i wiem już, że jest z niego zadowolona z czego bardzo się cieszę i mam nadzieję, że będzie długo jej służył.
Łapacz snów zgłaszam na wyzwanie w art-piaskownicy, na podróże małe i duże - u mnie po nocnym niebie Afryki.
Pozdrawiam Was cieplutko :*
Wszystko prześliczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczny łapacz snów :)
OdpowiedzUsuńłapacz snów jest rewelacyjny - delikatny, pełen wdzięku i w pięknej kolorystyce. Noc Kairu zaklęta w bransolecie jest bardzo efektowna :)
OdpowiedzUsuńKolejna cudna afrykańska praca. Dziękuję za udział w wyzwaniu Art - Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńSuper:) dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy:)
OdpowiedzUsuńsuper i piekne piórka dobrałaś
OdpowiedzUsuń