Dzisiaj mój pierwszy zrobiony własnoręcznie łapacz snów. Drugi był już wcześniej pokazany o tutaj.
Trochę się przy nim namęczyłam i nie jest idealny ale mnie się podoba :)
Wypleciony został ze zwykłego beżowego sznurka, dodałam żółte koraliki i piórka. Chciałam aby pozostał taki nieco surowy dlatego nic więcej nie dodałam.
Obrabowano mnie!!!
Tak! Dobrze czytacie, miałam dwa piękne łapacze snów ale dwa małe złodziejaszki mi je porwały :)
Poprzedni - różowy wyprosiła u mnie siostrzyczka - no ale jak się oprzeć czterolatce z oczami kota w butach(chyba wiecie o jakie spojrzenie chodzi?).
Jak zobaczył to braciszek to on też :)
Ale on narzekał mi tak długo nad głową, że dla świętego spokoju sama mu dałam. Potrafi tak całymi dniami a jak miałam się oprzeć jego argumentom? No bo przecież on też ma koszmary i to takie straszne! A potem przecież jest zmęczony i do szkoły mu ciężko wstać. :)
Oba wiszą już na specjalnie umocowanych dla łapaczy gwoździkach nad ich głowami.
Tak więc tego, teraz muszę zrobić jakiś dla siebie :)
Pozdrawiam serdecznie i uważajcie na rabusiów!
:) :) :)
Świetny :)
OdpowiedzUsuńSuper!;)
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuńśliczny łapacz, uwielbiam takie klimaty
OdpowiedzUsuńbardzo ładny ten Twój "łapacz"! dla siebie też zrobiłam kiedyś łapacz snów na szydełku
OdpowiedzUsuńi dobrze - niech cieszy oko złodziejaszkom :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńJa swój kupiłam jako pamiątkę.A później się nawet nie obejrzysz i masowa produkcja dla dzieci hi hi :)
OdpowiedzUsuńMam takie wrażenie :) Już słyszę pytania o następne :D
Usuńbłagania kontra szantaż !
OdpowiedzUsuńjak widać oba sposoby skuteczne ;-D
Piękny, zuroczył mnie ten żółty <3
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor taki energetyczny. Bardzo mi się podoba Twój łapacz :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
zupełnie nie dziwię się, że zostałaś obrabowana. Przepiękne łapacze!
OdpowiedzUsuń