środa, 24 października 2018

Czapka i komin - obręcz dziewiarska

Cześć!
Jest już jesień i jest zimno, tak wiem, że to nie jest w żaden sposób odkrywcze 😃
Ale jako zmarzluch i wielbicielka lata bardzo to przeżywam i cierpię z tego powodu.
Jakiś czas temu zaczęłam sobie robić komplecik, czapkę i komin na zimę, i niskie temperatury, miały być grube i jak najbardziej chronić przed wiatrem, deszczem czy śniegiem.


Na grupie pasartowej na fb, natknęłam się na udostępniony wzór na czapkę i komin w serca na obręczach dziewiarskich, w którym się zakochałam. Oczywiście musiałam go zrobić, zmieniłam tylko kolory na moje ulubione, zresztą skoro są serca to niech będą czerwone, no i doszyłam czerwoną etykietkę z napisem "hand made" na czapkę. Komin zrobiłam tak długi, że ze spokojem zakryje mi nosek i większość twarzy nie uciekając spod kurtki. Teraz zima mi nie straszna, siostra robiąc mi zdjęcia stwierdziła, że jestem w takim wojowniczym nastroju, i że wyglądam trochę jak ninja, więc mam i takie zdjęcie jak to poniżej, ja się zimy już nie boję. 😄



Do kompletu mają powstać jeszcze rękawiczki, ale zobaczymy jak mi z tym pójdzie ;)
Mój komplecik zgłaszam na wyzwanie w klubie Twórczych Mam - "Ogrzej się"


Pozdrawiam, teraz już cieplutko :*

17 komentarzy:

  1. komplet rewelacyjny, a wzór jest świetny - te przejścia kolorystyczne są zachwycające!
    Czy możesz zdradzić co to za włóczka? Chętnie bym spróbowała, ale dotychczas albo za ciasno ściągałam albo miałam za cienką włóczkę i efekt nie był nigdy tak fajnie mięsisty, jak w twojej czapie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) To jest wełenka YarnArt Alpine, jest bardzo przyjemna i cieplutka. Mogę polecić jeszcze Himalaya Everyday Big, bardzo przyjemna w dotyku, ale na tą daję podwójną nitkę.

      Usuń
    2. Dziękuję za informację :) używałam podwójnej Himalaya Everyday i chyba to było przyczyną 'nieciekawych' efektów - była za cienka. Przy następnych zakupach dorzucę sugerowaną przez Ciebie Alpine i spróbuję przeprosić się z obręczami, bo Twoja wersja jest urzekająca :)

      Usuń
    3. Też mi się podoba :) Himalaya everyday jest dość cieniutka, everyday big masz większą, ale też nie przesadnie. Przy cieniutkich wełnach na obręczach wychodzą takie ażury - raczej na wczesnojesienne czapki i na chusty. Ja zawsze szukam jak najgrubszych wełenek bo na zimowe czapy na obręczach sprawdzają się najlepiej.

      Usuń
    4. masz absolutną rację - mnie zbyt cienkie włóczki zniechęciły do obręczy i skazały je na dno szafy, teraz pojawiła się szansa na przeprosiny z nimi i może będzie to Twoją zasługą :)

      Usuń
    5. W takim razie bardzo się cieszę :) Obręcze mają sporo możliwości, wystarczy tylko trochę kreatywności i zacięcia. Warto dać im drugą szansę. :)

      Usuń
  2. Super komplet, piękny wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super komplet! :)) Będzie super grzał w chłodniejsze dni :)
    Dziękuję za udział w wyzwaniu KTM :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki komplet jak znalazł na nadchodzące chłodniejsze dni! piękny wzór serduszek!
    Dzięki za udział w zabawie w KTM :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy arykuł. Pozdrawiam serdecznie autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda to super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem ciekawy zestaw i myślę, że jak najbardziej może się on podobać. Ja od kiedy pamiętam to zawsze byłam wielką fanką stylowych kapeluszy i właśnie takie również u siebie mam. Bardzo fajnie napisano o nich w http://bronsy.pl/stylowe-kapelusze-czyli-powrot-do-dawnej-mody/ że właśnie kapelusze wracają do mody jak to było kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie same noszenie nakryć głowy jak dla mnie jest czymś niezwykle ważnym i muszę przyznać, że ja również samodzielnie wykonuję różnego rodzaju kapelusze. Wystarcza mi do tego specjalny półprodukt https://hatfactory.pl/slomkowe/351-sloma-pszenica-polprodukt-kapeluszniczy.html i to dzięki niemu mogę mieć własny kapelusz.

    OdpowiedzUsuń