Cześć!
Jak się macie? Na dworze coraz cieplej, słoneczko grzeje więc mam nadzieję, że całkiem dobre macie samopoczucie.
W szufladzie pojawiło się nowe wyzwanie, które mnie zaintrygowało, jego tytuł to "daleki wschód" i ma się odnosić do Chin, Japonii lub Korei.
Nie mogłam sobie tego odpuścić i szybko wpadłam na pomysł co zrobić. W moich zasobach od jakiegoś czasu leżał sobie grzebień do włosów(taka spinka), na którego ozdobienie nie miałam pomysłu ale oglądając różne postacie, rysunki i stroje z Chin miałam już wizję tego co chciałabym zrobić i nosić. Spodobały mi się noszone przez tamtejsze kobiety ozdoby do włosów, osobiście lubię wszelkie grzebienie, ozdobne spinki, wstążki, chusty - choć ostatnimi czasy niewiele ich noszę.
Górę grzebienia oplotłam cienką wstążką i koralikami toho, na to doczepiłam dwa różowe kwiatuszki, które pierwotnie były kolczykami - niestety nie wyglądały jakoś specjalnie ciekawie na